O pożytkach płynących z arytmetyki stosowanej (wtorek)
3 września 2024, wtorek Świat się dzieli, nie jest spójny ani jednolity. Doświadczanie tego świata - też nie jest spójne. W jednej chwili czytasz esej o śmierci, bazujący na czyichś przeżyciach związanych z umieraniem matki, ojca, dziecka, a potem zamykasz książkę, idziesz się napić, na spacer czy zgoła włączasz na rozluźnienie komedię na Netflixie. Wszystko jest na raz i nie pyta o żenadę. Podobnie świat literacki, owa pajęcza sieć powiązań autorów, autorek, wydawców, krytyków, osób redaktorskich. Ba, nie może być to spójne skoro w tym obiegu ludzie - w tym i ja, piszący te słowa - pełnimy często funkcje wielorakie, obrotowe. Raz się jest jurorem, potem laureatem, a na koniec pominiętym w nominacjach. Niby to republika, ta literatura, relatywnie - naprawdę blisko siebie jesteśmy, a jednak - co pokazało mi członkostwo w Unii Literackiej, które nie trwało dłużej niż trzy lata - nie ma między nami jedni doświadczenia biograficznego, egzystencjalnego. Mieliśmy na przykład w unii wspól