Dzień 1129. O wyższości Tarasa Szewczenki nad Robertem Lewandowskim (piątek)
28 marca 2025, piątek Oglądałem właśnie w pracy podsumowanie ostatnich dni na froncie według Martina. Czkawką to szło, bo co chwila klient i wyłączałem. Wychodził i znowu kilka minut i telefon i przerwa. Męczące, ale co zrobić. Trzeba kiedyś uzupełniać aktualności, doglądać szczegółów, próbować zbudować sobie obraz całości, przejrzeć kilka map. posłuchać podsumowań i wyrabiać sobie ciągle zmienna opinię. I nagle D. siedzący obok zapytał: - Szewczenkowe? Co to za miejsce? - Wieś pod Pokrowskiem, ale nie jedyna wieś w Ukrainie, która tak się nazywa. Popularna nazwa, bo popularne nazwisko, albo na odwrót, w każdym razie ich największy poeta nazywał się Taras Szewczenko - odpowiedziałem w miarę wyczerpująco, bo D. sam powiedział kiedyś, że ostatnią książkę czytał chyba na studiach i nie była to literatura tylko podręcznik elektroniki. - E to chyba bardziej od piłkarza, Szewczenki - powiedział. - No chyba nie, wiesz, nie mówię, że na pewno nie, ale Ukraina jest inna od Pol...