Uśmiecham się i jest mi smutno*, (niedziela)




7 lutego 2021, niedziela

I jeszcze taka refleksja tydzień po finale WOŚP i po jakichś 10 dniach mojej obecności w pewnej grupie pomocowej, którą wymieniam w komentarzu poniżej. Bo wielu z was zapraszałem do grupy, wielu z was brało udział na różne, nawet skromne sposoby w finale WOŚP, złożyło się na kolejny rekord, bo to już tradycja, że są kolejne rekordy.
Ale popsuję Wam humor zdaniem, które chodzi za mną o d kilku dni, kiedy to w dobrej wierze napisałem do znajomego, który mieszka za granicą w państwie, której jest państwem, trochę bardziej niż Polska. Bo my w hymnie mamy napisane - "Jeszcze Polska nie umarła, póki my żyjemy". To nie jest ewokacja państwa jako dobrej organizacji, to ewokacja rozpaczy, która umiejscawia byt państwowy w Tobie i we mnie, bo póki my żyjemy to jest Polska. Tak, werset z Herberta tak często mi towarzyszący w życiu, o tym, że jeśli miasto upadnie a zostanie jeden - on będzie niósł miasto po drogach wygnania, on będzie miasto - ten werset z tego punktu widzenia staje się wariacją naszego hymnu.
Ale do rzeczy, ten znajomy zna Polskę, wie jak to u nas jest, jak bywa, trochę tutaj mieszkał. Ale napisał mi - wiesz ja wejdę do grupy, ale z zaproszeniem innych nie-Polaków to będzie kłopot bo u nas jakby ktoś robił takie rzeczy jak wy w tej grupie wsparcia Iwony, albo Owsiak w grupie wsparcia wszystkich - to by ludzie uznali że to jakaś ściema, oszustwo, naciągactwo. Bo zapytali by, zaraz zaraz - mamy płacić dodatkowo w entuzjastycznych zbiórkach na sprzęt do państwowych szpitali? To na co my płacimy podatki?
I to zostało we mnie zadrą, bo wiem, że znajomy powiedział też coś, czego nie powiedział wprost. WOŚP jest marką na cały świat? Niespotykaną energią społeczną, ewenementem? Owszem, zawsze mnie ten ewenement porusza, wiele lat aktywnie brałem w nim udział, ale. Ale czy nie jest czasem tak, że my musimy mieć taki ewenement bo nasze państwo systematycznie coraz bardziej daje dupy na całej linii? Bo dawało wcześniej ostro, mówiło, że jest biedne, potem przestało być biedne, ale dawało dalej. A teraz nasze państwo mówi - odwalcie się ode mnie dostaliście pincetplus.
No i już nawet nie udaje, że potrafi coś zorganizować samo. Nauczyciele kupujący za swoje pensje papier do ksero, laptopy do nauki zdalnej, nie tak dawna zbiórka na siepomaga.pl na podstawowe środki ochrony dla medyków? WOŚP grający, żeby wyposażyć oddziały geriatryczne? Setki zbiórek na ratowanie ludzi chorych na raka, SMA, rehabilitację, rodzice zbierający w publicznych zbiórkach na wózki dla swoich niepełnosprawnych dzieci, turnusy rehabilitacyjne? Już o zbiórkach na cele kulturalne, patronajty dla radiostacji, które robią, to, co powinny robić stacje publiczne nie wspominam, sam jako organizator kilku corwdfuningów literackich.
Dajemy radę?
No dajemy, zrzucamy się jak gazeciarze na karabin maszynowy dla polskiego wojska wiosną 1939 roku. Jak cały naród na ORP"Orzeł".
A w tym samym czasie dajemy spokojnie chodzić po ulicach jakimś Sasinom - liczba mnoga uzasadniona, bo powtarzam ci obecni są nieznośni, najbardziejsi z bardziejszych, oligarchowie z koziej dupy herbu łysinka Putina und krucyfiks co prawica dzierży, ale bez przesady. Abdykacja państwa to nie jest opowieść ostatnich kilku lat. To długa opowieść.
Zatem ciesząc się, że WOŚP pobił rekord, że grupa licytacyjna wspierająca Iwonę Glazer rośnie codziennie o kilkadziesiąt nowych osób - czuję smutek i gniew.
Bo te ewenementy świadczą tez o tym że nasze państwo jest także ewenementem w skali europejskiej. Ewenementem jeżeli chodzi o nieudolność, partactwo, obojętność, instytucjonalną znieczulicę, polityczną indolencję, państwową niekompetencję.
I my musimy to nadrabiać osobistą ofiarnością.
Może zamiast zachwycać się tym, nie odmawiając nikomu pomocy ani nie szukając łatwych wykrętów - zacznijmy też wszyscy myśleć i domagać się jednak żeby państwo oraz instytucje wokół państwa, nie będę wskazywał palcem, bo mój jest brudny - zaczęły wreszcie do jasnej cholery wypełniać swoje funkcje.
Wtedy nie będziemy potrzebowali aż tyle osobistej ofiarności, pomysłowości. Będziemy mogli skupić się na rozwoju i wykorzystywaniu talentów w dobrej wierze.
*Ryszard Chłopek

Komentarze

Popularne posty